Uwielbiam skórę po tym mydle, bo jest niesamowicie rozświetlona i miękka a wszelkie niedoskonałości goją się ekspresowo. Cudownie sprawdza się zarówno do mycia twarzy jak i do mycia ciała. Mam rogowacenie mieszkowe, więc ma u mnie na co działać i działa rewelacyjnie. Wspomaga gojenie moich krostek a dodatkowo przy regularnym stosowaniu rogowacenie troszkę się uspokaja. Mydła teoretycznie można używać codziennie, ale ja robię taki peeling zazwyczaj co 2-3 dni i uważam, że taka częstotliwość jest idealna dla mojej cery, ale mówię o ciele, bo do twarzy używam raz w tygodniu jeśli nie mam problemu z cerą. Gdy walczę z niedoskonałościami używam również tak często jak do ciała, ale zdarza mi się to naprawdę bardzo rzadko. To jak często robicie taki peeling musicie dobrać do potrzeb waszej skóry. Podoba mi się dodatek olejku z eukaliptusa, dzięki temu to mydło oczyszcza pory i reguluje wydzielanie sebum a nawet działa antybakteryjnie ( olejek eukaliptusowy zabija wirusy, grzyby i bakterie ). Pięknie ściąga powy, bardzo mi się podoba efekt jaki daje. Uwielbiam również ten zapach, który przy katarze jest wybawieniem, pomaga oddychać i odpręża. Samo czyste mydło pachnie smarami, więc olejki eteryczne są ciekawym dodatkiem. Z opakowania wyciągamy peeling suchymi rękami, ale nakładamy na wilgotną twarz a następnie masujemy i zostawiamy na kilka minut.