Zabraniam kopiowania zdjęć i treści bez mojej zgody . Obsługiwane przez usługę Blogger.

Cashee kosmetyki naturalne.. skusicie się?

by - 14:41:00


Kilka słów o kosmetykach..

Kosmetyki mają bardzo zróżnicowane ceny, niektóre wysokie, ale jest to manufaktura, więc ceny są zrozumiałe. Jeśli jednak cena Wam nie strasna to do 21 października kupicie je 15% taniej z kodem FUCHSIA. Kosmetyki, które wam pokażę kosztują dosyć dużo. Maść konopna ( 60ml ) i masło do ciała ( 120ml ) kosztują po 59 złotych a olejek ( 100ml ) kosztuje 135 zł. Ogromny plus za opakowania z  ciemnego szkła, które na pewno dostaną drugie życie. 


Maść jest niesamowitym tłuściochem, więc najlepsze będzie na noc jeśli chcemy używać jej do twarzy. Maść nie ma składników fotouczulających, więc może być również kremem ochronnym na zimę, ja już nim smaruję swoją córeczkę w chłodniejsze dni. Możemy smarować nią usta zimą, świetnie je ochroni. Można z nią zrobić naprawdę wiele, to kosmetyk uniwersalny, ale u mnie używany głównie jako ochrona przed mrozem dla dziecka a na noc smaruję jej miejsca gdzie zaczyna się jej rogowacenie mieszkowe i pomaga. Świetnie sprawdzi się też na skórze łuszczycowej, atopowej i problemowej jako wspomaganie codziennej pielęgnacji. Moim zdaniem to taka lepsza, naturalna wazelinka, nawet w konsystencji.

Cannabis Sativa Seed Oil ( olej konopny ), Butyrospermum Parkii ( masło shea), Beeswax ( wosk pszczeli ), Theobroma Cacao Seed Butter ( masło kakaowe ), Oenothera Biennis Oil ( olej z wiesiołka ), Persea Gratissima Oil ( olej awokkado ),  Astrocaryum Murumuru Seed Butter ( masło murumuru ), Borago Officinalis Seed Oil ( olej z ogórecznika ), Squalane/ Olea Europaea Fruit Oil ( skwalan roślinny), Tocopheryl Acetate ( estrowa forma wit.E ), Betula Alba ( ekstrakt z brzozy ), Trifolium Repens ( ekstrakt z konczyny ), Symphytum Officinale ( ekstrakt z żywokostu ).


Bardzo zaciekawiłam się tym masełkiem, bo ma w składzie to co kocha moja skóra i pomaga mi przy rogowaceniu mieszkowym. Masło shea i olej konopny są moimi hitami a tu jest jeszcze dodatkowo kilka innych składników, które mogą coś zdziałać. Przypominam jednak, że takie masła bez wody nakładamy na wilgotną skórę, można nawet dać humektanty np. żel aloesowy czy serum hialuronowe pod taki balsam. Masełko jest niesamowitym tłuściochem, więc zalecam je jedynie na noc, musimy mu dać sporo czasu. Masełko może być również kremem do twarzy, uwielbiam za to kosmetyki naturalne. Mam jedno ale.. tylko na noc, bo w składzie również znajdziemy składniki fotouczulające. Przy tak tłustej konsystencji wątpię aby ktoś chciał używać tego w ciągu dnia, ale przestrzegam. Moja skóra niesamowicie polubiła ten balsam a ja zdziwiłam się, że jest bardzo wydajny, bo wystarczy niewiele na całe ciało. Myślę, że na całe ciało zużywałabym je do 2 miesięcy, ale nogi smaruję innym, tańszym balsamem, bo nie wymagają aż tyle uwagi. Jako krem do twarzy starczy na pół roku ( takie ma PAO ) spokojnie a nawet możecie nie zdążyć go zużyć. Wróćmy do działania, które u mnie musi być naprawdę rewelacyjne, bo jak już wspominałam mam rogowacenie mieszkowe.  Są tu składniki, które odbudowują naturalną barierę hydrolipidową skóry, więc od czasu do czasu możecie przed nim użyć kosmetyków do kąpieli z silniejszymi detergentami. Oczywiście balsam przepięknie pachnie za sprawą olejków eterycznych ze słodkiej pomarańczy, may chang, mandarynki, grejfruta i róży geranium. 

Butyrospermum Parkii ( masło shea ), Theobroma Cacao Seed Butter ( masło kakaowe ), Carthamus Tinctorius Seed Oil ( olej z krokosza ), Cocos Nucifera Oil ( olej kokosow ), Persea Gratissima Oil ( olej awokado ), Trifolium repens ( ekstrakt z koniczyny białej ), Betula alba ( ekstrakt z brzozy ), Symphytum Officinale ( ekstrakt z żywokostu ), Cucurbita Pepo Seed Oil ( olej z pestek dyni ), Hippophae Rhamnoides Fruit Oil ( olej rokitnikowy ), Helianthus Annuus Seed Oil & Beta-Carotene ( beta karoten w oleju słonecznikowym ), Cetearyl Alcohol ( alkohol tłuszczowy ), Tocopheryl Acetate ( estrowa forma witaminy E ), Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil Expressed ( olejek eteryczny z pomarańczy ), Litsea Cubeba Oil ( olejek eteryczny z may chang ) , Citrus Nobilis Peel Oil Expressed ( olejek eteryczny z mandarynki ), Citrus Paradisi Peel Oil ( olejek eteryczny z grejfruita ), Pelargonium Graveolens Flower Oil ( olejek eteryczny z geranium ), Liminone*, Citral*, Citronellol*, Geraniol*, Linalool* * naturalny składnik występujący w olejkach eterycznych


Początkowo myślałam o tym olejku jak o bazie pod makijaż, ale ma substancje fotouczulające, więc trzeba na nie bardzo uważać. Zimą jednak gdzie słońca jest mało ( dobrze jest i tak wrzucić jakiś filtr ) czy na nocną imprezę pod makijaż sprawdzi się rewelacyjnie. Myślę, że jest to kosmetyk niesamowicie uniwersalny, bo sprawdzi się zarówno do ciała jak i do twarzy. Będzie również świetnie wyglądał na opalonych nogach czy dekoldzie. Na włosy również, ale byłoby mi go szkoda w tym celu, do włosów wybieram tańsze olejki. Ostatnio robiłam na nim płyn do demakijażu, jest świetny! Olejek przepięknie pachnie, ma w sobie olejki eteryczne z geranium i bergamotki. Aktualnie najczęściej używam tego olejku na noc na coś z humektantami np. żel aloesowy czy kwas hialuronowy. Same oleje nie nawilżają a zatrzymują wodę w skórze, zapobiegają jej odparowaniu a to ogromna różnica.  Olejek będzie idealny do skóry, która nadmiernie się przesusza, ma problem z jędrnością, potrzebuje ochrony przeciwstarzeniowej czy wzmocnić naczynka. Cera sucha, dojrzała, zszarzała czy naczynkowa będą zadowolone z niego najbardziej. Uwaga tylko na kolor oleju, może barwić! To zasługa oleju z rokitnika.

Vitis Vinifera Seed Oil ( olej z pestek winogron ), Macadamia Ternifolia Seed Oil ( olej makadamia ), Persea Gratissima Oil ( olej awokado ), Prunus Amygdalus Dulcis Oil ( olej ze słodkich migdałów ), Simmondsia Chinensis Seed Oil ( olej jojoba ), Rosa Canina Fruit Oil ( olej z dzikiej róży ), Hippophae Rhamnoides Fruit Oil ( olej z rokitnika ), Citrus Aurantium Bergamia Peel Oil ( olejek eteryczny z bergamotki ), Tocopheryl Acetate ( estrowa forma witaminy E ), Mica CI 77019, Titanium Dioxide CI77891, Iron Oxide CI77491, Iron Oxide CI77492 (tlenki żelaza, dwutlenek tytanu i mika ), Pelargonium Graveolens Oil ( olejek eteryczny z geranium ), Limonene*, Linalool*, Linalyl Aceate*, Citral* Citronellol*, Geraniol*, Eugenol* *naturalny składnik występujący w olejkach eterycznych



You May Also Like

0 komentarze