Świąteczne nowości Lily Lolo, czyli błyszczyki i piękna paleta cieni!
Kilka słów o kosmetykach..
Błyszczyki kosztują około 45 złotych, więc cena całkiem przyzwoita a paleta cieni około 120 złotych, więc tu cenowo jest trochę gorzej, ale jak ktoś ma jedną paletę to potrzebuje naprawdę wiele czasu aby ją zużyć. Bardzo podoba mi się to, że błyszczyki mają bardzo długie PAO, bo aż 24 miesiące, więc spokojnie uda nam się zużyć je do końca, bo są to kosmetyki niesamowicie wydajne. PAO cieni natomiast to tylko 12 miesięcy, ale jeśli się nie zepsuły możemy używać ich odrobinkę dłużej. Kosmetyki mają certyfikat Leaping Bunny czyli są nietestowane na zwierzętach.
Dlaczego te błyszczyki są takie fajne?
Jak zobaczyłam pierwszy raz na żywo te błyszczyki to przepadłam. Piękne, metaliczne kolory, które na ustach wyglądają przepięknie mimo, że brązów nie lubię. Wiecie, że kocham szminki od Lily Lolo? Ich szminki mimo tego, że nie są ultra trwałe to cudownie nawilżają i odżywiają usta, to pomadki ochronne i szminki w jednym produkcie. Przy błyszczykach jest podobnie, cudownie chronią usta przed mrozem a dodatkowo są całkiem trwałe jak na błyszczyki, bo maluję się nimi około 7 rano a dopiero pod koniec pracy o 15 ( o ile nic nie zjem ) widzę jego braki na ustach. Na ustach dają piękną, błyszczącą tafle w której się zakochałam. Co jeszcze kocham w tych błyszczykach? Zapach! Pachną jak czekolada lub kawa, ciężko mi powiedzieć, bo za każdym razem czuję coś innego, ale jest to zapach kawiarni. Z tego co wiem jest to edycja limitowana a szkoda, bo to bardzo ciekawe kolory i myślę głęboko nad tym czy nie kupić sobie po jednej sztuce na zapas.
Błyszczyk na dole to Espresso Martini a na górze Bellini.
A co z tymi cieniami?
Mam już trzy palety ( pedal to metal, flirty rich, laid bare ) Lily Lolo, ta jest moją czwartą i kocham je wszystkie chociaż maty mogłyby mieć trochę lepszą pigmentacje. Polecam Wam przy okazji bazę pod cienie Lavery, która cudownie podbija kolor matów. Jak tylko słońce będzie sprzyjać dorzucę swatche, bo niestety ostatnio nie dam rady ich uchwycić na zdjęciach. Na mojej bazie cienie trzymają się aż do zmycia i wyglądają naprawdę pięknie na oku. Swoje powoli przekładam z tych pięknych opakowań do jednej palety magnetycznej, bo dużo łatwiej ich używać. Kolory z tej palety mnie urzekły, bo zazwyczaj celuję w bezpieczne kolory tzn. brązy lub odcienie szarości a tu mam troszkę koloru. Brakuje mi jeszcze dwóch palet a niestety baaardzo mi się podobają, bo teraz używam tylko i wyłącznie cieni od Lily Lolo, bo są wygodne. Większość moich cieni to sypkie minerały a zazwyczaj się śpieszę, więc sięgam po Lily Lolo. Polecam tą paletę osobom, które lubią bezpieczne kolory, ale chcą mieć jeden bardziej szalony czyli piękny, jasny fiolet.
- Frosting – mocno połyskujący, beż z drobinkami
- Praline – mat, głęboki brąz
- Macaron – połyskujący, jasny fiolet z drobinkami
- Creme Brulee – mat, waniliowy
- Bitter Mint – mat, ciemny grafit
- Florentine – mat, ciepły szarawy brąz
- Sugered Almond – połyskujący, beż wpadający w róż
- Truffle – połyskujący, szary z drobinkami
Składy:
Cienie: Mica - miki, pigmenty, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil - olej jojoba, Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil - olej arganowy, Punica Granatum (Pomegranate) Seed Oil - olej z pestek granatu, Tocopherol - witamina E, Helianthus Annuus Seed Oil - olej ze słodkich migdałów, Sodium Hyaluronate - kwas hialuronowy, Eryngium Maritimum Callus Culture Filtrate - wyciąg z mikołajka nadmorskiego, [+/- Silica - krzemionka, Tin Oxide - tlenek cyny, CI 77891 (Titanium Dioxide) - dwutlenek tytanu, CI 77491 (Iron Oxide) - tlenek żelaza, CI 77492 (Iron Oxide) - tlenek żelaza, CI 77499 (Iron Oxide) - tlenek żelaza, CI 77742 (Manganese Violet) - mangan fioletowy, CI 77510 (Ferric Ferrocyanide) - błękit pruski, CI 77288 (Chromium Oxide) - zieleń chromowa. ]
Błyszczyki: Ricinus Communis Seed Oil ( olej rycynowy ), Oleic/linoleic/linolenic polyglycerides ( emolient ), Mica ( pigmenty ), Sorbitan Olivate ( emulgator ), Cera Alba ( wosk pszczeli ), Simmondsia Chinensis Seed Oil ( olej jojoba ), Calcium Aluminum Borosilicate ( zagęstnik ), Aroma ( substancje zapachowe ), Copernica Cerifera Wax ( wosk carnauba ), Candelilla Cera Wax ( wosk kandelila ), Silica ( krzemionka ), Tocopherol ( witamina E ), Helianthus Annuus Seed Oil ( olej słonecznikowy ), Tin Oxide/CI 77891 ( dwutlenek tytanu ), CI 77491 ( tlenek żelaza ), CI 77499 ( tlenek żelaza ).
0 komentarze