Paletę można kupić na stronie Costasy za 120,50 zł. Jest w niej osiem cieni po 1 g każdy. Lily Lolo jest Cruelty Free, nie testują na zwierzętach.

Paleta trochę podobna do Laid Bare o której pisałam w TYM poście. Jestem nią zauroczona i chciałabym więcej kolorów, ale zostanę przy dwóch paletach, bo ciężko będzie je zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia, takie mają PAO. U mnie i tak zapewne poleżą trochę dłużej. Jestem zachwycona zarówno pigmentacją jak i komfortem używania tej paletki. Cienie nie są suche i nie pylą się zbyt mocno. Używam ich zawsze na bazie z Lavery i na niej trzymają się cudownie aż do zmycia, nic się z nimi nie dzieje. Jest to mój ulubiony zestaw kolorów na dzień, brązy są bardzo neutralne i pasują do każdego makijażu. Palety są świetnie dobrane kolorystycznie. Polecam jeśli zależy wam na naturalnych cieniach dobrej jakości, mimo dosyć wysokiej ceny watro się na nie skusić. Uwielbiam ich minimalistyczne opakowania, są piękne ! 

Luksusowa, limitowana paletka przepięknych cieni do oczu. Zawiera cienie o matowym i połyskującym wykończeniu, w kolorach od olśniewającego złota do głębokiej czekolady. Umożliwia wykonanie perfekcyjnego makijażu na każdą okazję.

Mica - miki, pigmenty, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil - olej jojoba, Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil - olej arganowy, Punica Granatum (Pomegranate) Seed Oil - olej z pestek granatu, Tocopherol - witamina E, Helianthus Annuus Seed Oil - olej ze słodkich migdałów, Leptospermum Scoparium (Manuka) Oil - olej manuka, Sodium Hyaluronate - kwas hialuronowy, Eryngium Maritimum Callus Culture Filtrate - wyciąg z mikołajka nadmorskiego,

[+/- Silica - krzemionka,  Tin Oxide - tlenek cyny, CI 77891 (Titanium Dioxide) - dwutlenek tytanu, CI 77491 (Iron Oxide) - tlenek żelaza, CI 77492 (Iron Oxide) - tlenek żelaza, CI 77499 (Iron Oxide) - tlenek żelaza, CI 77742 (Manganese Violet) - mangan fioletowy, CI 77510 (Ferric Ferrocyanide) - błękit pruski, CI 77288 (Chromium Oxide) - zieleń chromowa. ]