Plany kosmetyczno-życiowe na najbliższe miesiące..
Zacznijmy od tego co chciałabym stworzyć na blogu a trochę tego jest, ale mam nadzieję, że uda mi się to osiągnąć i zbudować dla Was ciekawe miejsce. Chętnie Was wysłucham i jeśli chcecie coś dodać co ułatwiłoby Wam czytanie mojego bloga lub to o czym chcecie tu poczytać to piszcie, wszystko wezmę pod uwagę.
Opisywanie jednego żelu czy samego szamponu trochę średnio mi pasuje, wolę pisać seriami np. kilka żeli z tej samej serii czy szampon z odżywką i ewentualnie czymś jeszcze z tej samej serii lub kilka kosmetyków z tej samej serii np. Vianka ( krem, serum, olejek ). Takie posty są bogatsze i bardziej wartościowe moim zdaniem, bo szamponu i odżywki z tej samej serii powinno się używać razem a nie osobno i tak powinno się je oceniać. Co Wy o tym myślicie?
Jeśli jakieś kosmetyki nie mają swojego "rodzeństwa" będę starała się zebrać kilka kosmetyków z danego miesiąca i opisać je w jednym poście. Myślę, że będzie to coś w stylu "opinie o nowościach w mojej kosmetyczce".
Myślałam aby kupować mniej a droższe, ale.. przecież da się kupić tanie perełki i w sumie więcej osób zainteresuje się recenzją kosmetyku na każdą kieszeń, więc będzie pomieszanie cenowe tzn. od najtańszych do droższych, ale będę wybierała tylko te naprawdę dobre składowo a nie przeciętne jak czasem mi się ostatnio zdarzało. Oczywiście pewnie zdarzy się i tak, ale mam nadzieję, że już nie tak często. Czasami znajdą się u mnie kosmetyki typowo syntetyczne jak np. podkłady silikonowe i zapewne coś jeszcze z kolorówki, bo w pielęgnacji staram się mieć naprawdę bardzo dobre składowo kosmetyki.
Jestem mamą a o dziecku, dziecięcych kosmetykach czy ciekawych zabawkach piszę mało a może powinnam? Zobaczę jak będziecie odbierać takie posty i czy przy nich zostanę. Co jakiś czas postaram się napisać o czymś domowym np. nowych dodatkach do domu, być może rzucę kilka porad, które ułatwiają mi życie codzienne. Zobaczymy, ale najpierw muszę sobie je zaplanować.
Ostatnio kieruję się w stronę minimalizmu kosmetycznego o ile można to tak nazwać. Moim zdaniem minimalizm to optymalna dla nas ilość rzeczy. O ile w większości dziedzin życia mam to osiągnięte to kosmetyki są moim słabym punktem. Zawsze śmieję się, że jedni zbierają znaczki a ja? Minerały ( kosmetyki mineralne ). No, ale usprawiedliwiam się, że większość kosmetyków mineralnych nie ma daty ważności, więc zużyję je na pewno. Co do zakupów? Na najbliższe dni nie mam większych planów i mam nadzieję, że tak zostanie. Kusi mnie jedynie kilka nowości Rossmanna, ale to nowości, więc będzie czas na ich zakup. Chciałabym również ograniczyć swoje zapasy do minimum, ale o tym wszystkim zaraz opowiem.
Staram się zminimalizować ilość pojedynczych recenzji..
Opisywanie jednego żelu czy samego szamponu trochę średnio mi pasuje, wolę pisać seriami np. kilka żeli z tej samej serii czy szampon z odżywką i ewentualnie czymś jeszcze z tej samej serii lub kilka kosmetyków z tej samej serii np. Vianka ( krem, serum, olejek ). Takie posty są bogatsze i bardziej wartościowe moim zdaniem, bo szamponu i odżywki z tej samej serii powinno się używać razem a nie osobno i tak powinno się je oceniać. Co Wy o tym myślicie?
Jeśli jakieś kosmetyki nie mają swojego "rodzeństwa" będę starała się zebrać kilka kosmetyków z danego miesiąca i opisać je w jednym poście. Myślę, że będzie to coś w stylu "opinie o nowościach w mojej kosmetyczce".
Będzie bardziej naturalnie, ale nadal gdzieś między naturalnymi a syntetycznymi..
Myślałam aby kupować mniej a droższe, ale.. przecież da się kupić tanie perełki i w sumie więcej osób zainteresuje się recenzją kosmetyku na każdą kieszeń, więc będzie pomieszanie cenowe tzn. od najtańszych do droższych, ale będę wybierała tylko te naprawdę dobre składowo a nie przeciętne jak czasem mi się ostatnio zdarzało. Oczywiście pewnie zdarzy się i tak, ale mam nadzieję, że już nie tak często. Czasami znajdą się u mnie kosmetyki typowo syntetyczne jak np. podkłady silikonowe i zapewne coś jeszcze z kolorówki, bo w pielęgnacji staram się mieć naprawdę bardzo dobre składowo kosmetyki.
Będzie trochę luźniejszych postów m.in. lifestylowych, domowych oraz dziecięcych..
Jestem mamą a o dziecku, dziecięcych kosmetykach czy ciekawych zabawkach piszę mało a może powinnam? Zobaczę jak będziecie odbierać takie posty i czy przy nich zostanę. Co jakiś czas postaram się napisać o czymś domowym np. nowych dodatkach do domu, być może rzucę kilka porad, które ułatwiają mi życie codzienne. Zobaczymy, ale najpierw muszę sobie je zaplanować.
A co bardziej w życiu?
Ostatnio kieruję się w stronę minimalizmu kosmetycznego o ile można to tak nazwać. Moim zdaniem minimalizm to optymalna dla nas ilość rzeczy. O ile w większości dziedzin życia mam to osiągnięte to kosmetyki są moim słabym punktem. Zawsze śmieję się, że jedni zbierają znaczki a ja? Minerały ( kosmetyki mineralne ). No, ale usprawiedliwiam się, że większość kosmetyków mineralnych nie ma daty ważności, więc zużyję je na pewno. Co do zakupów? Na najbliższe dni nie mam większych planów i mam nadzieję, że tak zostanie. Kusi mnie jedynie kilka nowości Rossmanna, ale to nowości, więc będzie czas na ich zakup. Chciałabym również ograniczyć swoje zapasy do minimum, ale o tym wszystkim zaraz opowiem.
Po pierwsze.. wykończyć zaczęte.
Pilnuję się bardzo jeśli chodzi o pielęgnację, bo nigdy nie otwieram zbyt wielu kosmetyków jednocześnie i w tej kwestii jestem z siebie zadowolona, ale.. przy podkładach nie jest już tak cudownie. Mam szześć otwartych podkładów + kilka mineralnych, ale mineralne zaczekają ile trzeba. Skupiam się na tych płynnych i trochę przeraża mnie ta ilość, bo czy dam radę zużyć tyle w ciągu pół roku? Jeśli będę się malować codziennie to być może, ale są to podkłady silikonowe a ich używam tylko w nieliczne dni. Mam również problem ze szminkami i pomadkami ochronnymi, bo pomimo tego, że nie jest to naprawdę duża ilość ( mam 17 sztuk szminek jak dobrze liczę i około 6 pomadek ochronnych ) to chciałabym ją zminimalizować do 6-9 szminek oraz 2-3 pomadek ochronnych.
Do końca roku prawie nic nie kupować a po nowym roku ograniczyć zakupy do minimum.
Wiadomo, że jak skończy mi się coś czego nie ma w zapasach, będzie to edycja limitowana, cena na do widzenia lub będzie promocja -90% to na zakupy pójdę i coś sobie kupię, ale chcę ograniczyć zakupy do niezbędnego minimum, trzymajcie kciuki. Po nowym roku planuję zaszaleć jedynie na poświątecznej wyprzedaży i koniec z szaleństwami, postaram pilnować się dalej.
Większość marzy o ogromnej szafie a ja? O minimalistycznej. Mam sporo ubrań z którymi nie potrafię się rozstać a ich prawie nie noszę i muszę zrobić z nimi porządek. To zostawiam na wiosnę, bo mam zamiar zrzucić kilka kilo i nie mam pojęcia co będzie na mnie dobre a nie chcę znów robić zakupów ciuchowych. Robię sobie listę zakupów, ale to tylko ubrania, których mi brakuje i powoli będę szukała ich w Second Hand lub w Outlecie. Marzy mi się m.in. futrzana kamizelka, oczywiście ze sztucznego futra.
Uff.. chyba wszystko co ważniejsze z siebie wydusiłam.
Zmniejszyć ilość ubrań w garderobie!
Większość marzy o ogromnej szafie a ja? O minimalistycznej. Mam sporo ubrań z którymi nie potrafię się rozstać a ich prawie nie noszę i muszę zrobić z nimi porządek. To zostawiam na wiosnę, bo mam zamiar zrzucić kilka kilo i nie mam pojęcia co będzie na mnie dobre a nie chcę znów robić zakupów ciuchowych. Robię sobie listę zakupów, ale to tylko ubrania, których mi brakuje i powoli będę szukała ich w Second Hand lub w Outlecie. Marzy mi się m.in. futrzana kamizelka, oczywiście ze sztucznego futra.
0 komentarze