Zabraniam kopiowania zdjęć i treści bez mojej zgody . Obsługiwane przez usługę Blogger.

Baza pod cienie Lavera - mój hit !

by - 18:39:00



Dlaczego warto ją kupić ?

Baza kosztuje jedynie około 18 złotych za 9 ml i jest niesamowicie wydajna. Nie ma na niej PAO, więc ciężko mi powiedzieć ile może być otwarta. Myślę jednak, że około 6 miesięcy jak inne tego typu kosmetyki. Kupiłam ją ponad pół roku temu i mam jej jeszcze bardzo dużo, szkoda mi jej wyrzucać, bo się nie zepsuła, ale powinnam..  Bardzo podoba mi się jej wygląd i zapach, chociaż to mało istotne. Baza ma w sobie delikatnie połyskujące drobinki i pachnie świeżą różą.  Miałam kiedyś polecaną przez wiele osób słynną bazę artdeco i co ? Bubelek.. Przestała się nadawać do używania, więc zaczęłam poszukiwać nowej i trafiłam na to cudo. Tej bazy trzeba się nauczyć, bo nakłada się ją trochę inaczej jak zwykłą. Po nałożeniu bazy na oko trzeba odczekać chwilkę z zamkniętymi oczami aż baza się wchłonie, zostaje wtedy lekko klejąca warstwa na którą nakładamy cień. Rewelacyjnie podbija kolor cieni i przedłuża ich trwałość, trzymają się cały dzień bez rolowania a mam tłuste i opadające powieki. Tak, to te same cienie. Specjalnie wybrałam najgorsze, najmniej napigmentowane aby pokazać różnicę. Po żadnej z baz nie miałam aż takiej zmiany. Zachwycone ?

Aaa.. przy okazji powiem Wam, że ta beznadziejna paletka to FREEDOM.


Skład : 

Ze strony Lavery : Wodno-alkoholowy wyciąg z kwiatu róży*, sok aloesowy, roślinna gliceryna, białko roślinne, ksantan, ekstrakt z rokitnika*, olej arganowy*, masło shea*, olej z orzechów kokosa*, masło kakaowe*, oliwa z oliwek*, ekstrakt z lipy*, ekstrakt z kwiatu malwy*, ekstrakt z buraka, polisacharyd, ksylit, kwas hialuronowy, olej lniankowy, witamina E, olej z kwiatu słonecznika, lecytyna, mika, dwutlenek tytanu, tlenek cynku, witamina C, mieszanka olejków eterycznych.

You May Also Like

0 komentarze