Opakowania w kosmetykach, po co sięgać?
Nowy rok to nowe, lepsze posty - mam nadzieję. Te ważniejsze odkurzam i ulepszam, bo o niektórych rzeczach warto mówić. Takim postem są opakowania kosmetyków, to długi i rozbudowany temat, ale postaram się Wam skrócić go do minimum i trochę rozjaśnić dlaczego warto zwracać uwagę na to w czym kupujemy kosmetyk czy inny produkt. Ostatnio skupiam się na zminimalizowaniu ilości śmieci, które produkuję i mam nadzieję, że będzie ich coraz mniej. Staram się też często wykorzystywać opakowania ponownie, ale wiadomo, że nie da się zbierać nieskończonej ilości opakowań, więc nie jest to rozwiązanie długofalowe.
W jakim opakowaniu kupować kosmetyki ?
Żyjemy w świecie plastiku, który jest wszędzie. O ile kosmetyki kupujemy stosunkowo rzadko i łatwo wrzucić takie opakowania do recyklingu, plastik nie jest aż tak zły ( oczywiście jeśli to bezpieczny plastik, ale o tym później ). Mimo to moim zdaniem nie jest najlepszą formą przechowywania, zdecydowanie wygrywa szkło bo..
- Plastik można recyklingować, ale po kilku razach i tak trafia na wysypisko zanieczyszczając środowisko. Mimo, że jest tańszy w recyklingu niż szkło to nie można go recyklingować cały czas a szkło można. Szkło samo w sobie jest też czymś naturalnym, bo powstaje z kwarcu.
- Szkło łatwiej umyć, wyparzyć i nie rysuje się tak jak pudełka plastikowe.
Czy warto kierować się tylko opakowaniem?
Najpierw patrzę na kosmetyk a dopiero gdzieś na końcu na jego opakowanie. Uwielbiam tanie i dobre kosmetyki a takie tanie kosmetyki niestety są w plastiku, bo takie opakowania są tańsze w produkcji. Oczywiście segreguje śmieci, ale przykro mi, że ja wyrzucam tyle plastikowych opakowań po kosmetykach a to tylko jedna osoba. Ostatnio jednak staram się znów wrócić do zasady " mniej a lepiej " i mam nadzieję, że niedługo nie będę wyrzucać aż tyle. Ostatnio modne staje się " Zero Waste " i bardzo podoba mi się ta idea o ile nie jest to fanatyczne nastawienie. Zachowania niektórych osób są naprawdę zaskakujące. Często liczy się tylko opakowanie lub jego brak a nic więcej a czy to dla nas powinno być najważniejsze a nie jakość? Sama nie popieram śmiecenia i wszechobecnego konsumpcjonizmu, ale.. życie mamy jedno i trzeba znaleść złoty środek a nie rzucać się w skrajności.
No dobra, ale skoro musimy wybrać plastik, to jaki?
Mam już kilka sukcesów dot. opakowań..
Półprodukty bez plastiku udało mi się znaleźć na Ecospa, gdzie wiele produktów jest w szklanych butelkach, niestety niektóre w plastikowych ( oznaczonych numerem 5, czyli bezpiecznych ), ale takich, które da się ponownie wykorzystać, więc bardzo mi się to podoba. Kwas hialuronowy, ale bez phenoxyethanolu znalazłam na Natur Planet, kupiłabym go na Ecospa, ale tam gdzie mogę unikam tego konserwantu. Polny warkocz ma produkty w szkle, bardzo polubiłam esencję micelarną od nich. Staram się aby moje kosmetyki były w miarę możliwości w szkle i na szczęście trochę mi się to udaje, ale walczę dalej i idę w stronę minimalizmu.
Jeżeli plastik to jaki ?
Najbezpieczniejszym plastikiem jest ten z oznaczeniem 2 i 5. Trochę mniej, ale nadal bezpiecznym plastikiem, jest również plastik oznaczony numerem 4. Można go używać ponownie.
Butelek z PET 1 nie można używać ponownie. Wszystkie butelki po kosmetykach z tego plastiku powinny być wyrzucone. Woda przechowywana w butelkach PET zawiera substancję o działaniu zbliżonym do estrogenów. Czy przechowywanie kosmetyków w takich butelkach jest bezpieczne ? Toeretycznie tak., ale.. czy aby na pewno?
! Zauważcie, że większość waszych kosmetyków jest w butelkach PET ! Nie używajcie tych opakowań ponownie i nie dawajcie im drugiego życia, niestety nie można. Przykre jest to, że w te butelki pakują wodę pitną. Ja kiedyś kupiłam butelkę z Dafi do wody, ale nie pomyślałam aby sprawdzić z jakiego jest plastiku i co? PET! Wrr..
Plastik z oznaczeniem 3, 6 i 7 jest niebezpieczny, więc lepiej unikać produktów opakowanych w taki rodzaj plastiku.
W jaki plastik pakują popularne firmy ?
Nie powiem wam wszystkiego a tylko trochę, sprawdziłam te kosmetyki, które mam w domu, niestety większość to jednorazowe plastiki PET, nawet te lepsze, droższe marki.. Sami zerknijcie na swoje kosmetyki, w czym są?
Plastik PET ( średnio bezpieczny ):
- Vianek / Sylveco / Biolaven popularne i świetne firmy a pakują w butelki z PET, szkoda. Nie można nic już z nimi zrobić.
- Fresh&Natural ( którzy wcale tani nie są ) peelingi ma w plastiku PET, nie wiem jak z resztą.
- Woda różana z Make Me Bio ( lepiej kupić w ciemnym szkle ),
- Peeling od Hagi,
- Olejek do ciała od Equilibra,
- Organique balsam do ciała z masłem shea,
- Resibo np. olejek do demakijażu.
Bielenda ma świetne szklane butelki ( szkoda, że nie są Cruelty Free ), na pewno prezentują się lepiej na toaletce niż niektóre plastikowe, dodatkowo jak już wspomniałam szkło jest łatwiejsze w utrzymaniu. Niestety nie nadają się do przechowywania olei, te lepiej przechowywać w ciemnym szkle. Złoty akcent jest bardzo elegancki a butelki łatwo pozbawić etykiet, schodzą bez problemu.
Niżej widzicie dwa opakowania po kosmetykach Santaverde a mianowicie po toniku i olejku do twarzy, które również są świetne, dbre jakościowo i warto wykorzystać je ponownie.
Pamiętajmy aby zawsze oddawać plastiki do segregacji !
Wykorzystaj opakowania ponownie !
Nie tylko w kosmetykach warto patrzeć na opakowania..
Słoik po kawie, a raczej kilka słoików po kawie ma u mnie miejsce jako pojemniki na suszone kwiaty. Możecie w takich słoikach przechowywać naprawdę wiele np. ryż, makaron, suszone owoce itp. Są pojemne, szklane i pięknie wyglądają. Nie ma sensu wyrzucać ładnych słoików, ale o tym co zrobiłam z niczego u siebie w pokoju opowiem Wam w oddzielnym poście.
0 komentarze