Moja aktualna pielęgnacja..
Kiedyś już pisałam o tym co dała mi odpowiednia pielęgnacja, ale teraz opowiem o moich ostatnich doświadczeniach pielęgnacyjnych. Troszkę się u mnie zmieniło, może trochę dojrzałam do innej, bardziej bogatej pielęgnacji chociaż lubię też momenty minimalistycznej. Wiem, że moja pielęgnacja jest dobrze dobrana, bo mogę się cieszyć gładką cerą. Oczywiście nie zawsze, ale z tego wytłumaczę się niżej..
Niedoskonałości, dlaczego je mam i czego unikam aby ich nie pogłębić?
U mnie niedoskonałości, krostki podskórne są głównie przyczyną rogowacenia mieszkowego. Bez odpowiedniej pielęgnacji zatykają mi się ujścia mieszków włosowych i powstają niedoskonałości. Drugą przyczyną są hormony, bo gdy idą "te dni" stan cery gwałtownie się pogarsza i wiem na co się szykować. Obserwacja skóry to podstawa, bo u każdego przyczyna jest inna. Z hormonami i rogowaceniem nie wygram, więc tylko walczę ze skutkami i unikam składników, które pogłębiają skutki m.in. ograniczam słodycze, bo skutki uboczne widzę bardzo szybko. Nie używam kosmetyków na bazie parafiny i silikonów ( wyjątkiem jest okazjonalny makijaż ), bo pogarszają stan mojej skóry i strasznie długo muszę po nich doprowadzać skórę do porządku. Unikam też silnych detergentów, ale są wyjątki ( od czasu do czasu myję skórę głowy szamponami ze SLESem i używam ich do mycia rąk ). Moje dłonie to inna bajka, bo lubię mieć je wymyte aż za bardzo, więc w tej kwestii nie daję zbyt wielu porad, bo wiem, że za jakiś czas nie będą wyglądać tak jak trzeba. No, ale nikt nie jest idealny.
Demakijaż, oczyszczanie i złuszczanie to podstawa mojej pielęgnacji..
Demakijaż to czynność, którą powinnyśmy wykonywać zawsze, nawet jak wyjątkowo nam się nie chce, bo wystarczy jedna noc w makijażu aby zrobić sobie pole minowe na twarzy. I tu zazwyczaj popełniamy błędy, bo np. zmywamy silikony płynem micelarnym i na tym kończymy demakijaż. Płyny micelarne są fajne, ale nie do zmywania silikonów. Przy cięższym makijażu sięgam po domowy płyn dwufazowy, płyn micelarny ( aktualnie Sukin lub Alterra a ostatnio esencja micelarna Polny Warkocz - rewelacja! ) a na koniec żel do mycia twarzy lub robię demakijaż olejem ( teraz używam Resibo ) i myję po nim twarz żelem do mycia twarzy. Gdy używam naturalnego kremu BB i podkładu mineralnego zazwyczaj sięgam po sam płyn micelarny a później po żel do mycia twarzy ( teraz Sukin oil balancing ). Pamiętajcie, że tonik po umyciu twarzy jest ważny! Ja aktualnie używam toniku z Rival de Loop, hydrolatu z zieloną herbatą Bielendy oraz toniku z Sukin oil balancing. O kosmetykach Sukin niedługo opowiem na blogu.
Uważajcie na żele do mycia twarzy z SLES czy ALS - to zbyt silne składniki do mycia twarzy. Wiem, że znajdzie się wielu obrońców, ale zbyt długie narażanie skóry na tak silne detergenty sprawi, że skóra zacznie się bronić i zamiast ograniczać wydzielanie sebum sprawimy, że wydzielanie sebum się zwiększy. Tak samo powinniście zwracać uwagę na skład "olejków" do demakijażu, bo m.in. Bielenda robi "olejki", które są praktycznie czystą parafiną. Takie kosmetyki nie zrobią zbyt wiele dobrego dla waszej skóry. No, ale znacie już mój blog ( mam nadzieję ) i wiecie, że składy trzeba czytać zawsze, dla własnego zdrowia i stanu naszej skóry.
- Gdy skończymy demakijaż możemy złuszczyć naskórek..
Same peelingi to dla mnie trochę za mało, aktualnie używam peelingu z kwasem z Organic Shop oraz czarnego mydła ( oba są naprawdę cudowne ) zazwyczaj raz w tygodniu. Świetnie złuszczają naskóre, ale moja skóra potrzebuje więcej, więc sięgam po kosmetyki z kwasami. Moim hitem jest serum z kwasem migdałowym z Ecospa, ale niestety nie było go gdy składałam zamówienie. Tym razem wybrałam serum z kwasami AHA, ale również z Ecospa. Serum z kwasami nakładam codziennie, co drugi dzień lub raz w tygodniu. Obserwuję swoją skórę i widzę jak często potrzebuję złuszczenia naskórka. Nie ma porad uniwersalnych, wszystko musicie dobrać indywidualnie pod swoją skórę. Mówi się, że peeling powinno się wykonywać raz a maksymalnie dwa razy w tygodniu i tego powinniście się trzymać o ile nie macie takich problemów jak ja.
- Co się dzieje gdy przez tydzień zapomnę o oczyszczaniu?
Wysyp, podskórne krostki to norma a przy dłuższym zaniedbaniu mogę spotkać ropne wypryski. U mnie to nie wina zapychania przez kosmetyki ( zazwyczaj ) a nadmierne rogowacenie naskórka, które zatyka ujścia mieszków włosowych. Bardzo łatwo jest mi wrócić do złego stanu cery, niestety..
Na jaką pielęgnację stawiam?
Po demakijażu i oczyszczeniu twarzy przychodzi czas na nawilżenie i odżywienie skóry. Obserwuję swoją cerę i widzę czy dziś potrzebuje sprawdzonej mieszanki, czyli kwasu hialuronowego lub żelu aloesowego Santaverde i serum olejowego ofiga a może potrzebuje jakiegoś kremu do twarzy i tu może być lekki oraz bogatszy. Aktualnie otwarte w tym celu mam sporo kosmetyków, opowiem Wam o nich troszkę. Jakiś czas temu pojawiły się u mnie kosmetyki Naturativ czyli serum do twarzy "ekoampułka 3", krem i maseczka z serii AOX. Te kosmetyki naprawdę dobrze się u mnie sprawdzają, ale najbardziej polubiłam maseczkę do twarzy, świetnie odświeża i naprawdę rewelacyjnie nawilża. Czasem sięgam również po krem z Sukin z serii oil balancing, bo jest niesamowicie lekki ( moim zdaniem ) i świetnie sprawdza się pod makijaż, ale w mroźne dni lub wymagające sięgam po krem na dzień z silikonami od Bielendy z serii z zieloną herbatą. A teraz zaczynam serię Anti Age od Santaverde, ale o tym pewnie poczytacie innym razem.
- Oczy też są ważne..
Kiedyś omijałam okolice oczu, ale sama nie wiem czemu. Teraz o nie dbam bardziej, bo okolice oka jednak szybko się starzeją i lubią się ze zmarszczkami. Ostatnio używałam kremu pod oczy z Rival de Loop a teraz skusiłam się na coś droższego a mianowicie krem pod oczy z Kivvi intensywnie regenerujący. Miałam próbkę tego kremu i chyba pierwszy raz coś mnie aż tak zachwyciło, że mimo ceny chciałam to mieć.
Chwilowo u mnie dzieje się tylko tyle, ale to dobrze, bo zdążę wszystko zużyć. Kiedyś miałam nadmiar wszystkiego, ale dzielnie kroczę ku minimalizmowi. A jak wygląda wasza pielęgnacja?
0 komentarze