DIY: Maseczka do twarzy z różą damaseńską
Maseczka ma działanie oczyszczające, odżywiające i łagodzące. Jest na bazie białej glinki, która jest najbardziej delikatna, nadaje się do każdego typu cery. Delikatnie ściąga pory, regeneruje i wygładza skórę. Puder z lotosu pozostawia cerę bardziej odświeżoną, jędrniejszą, miękką i promienną. Jest bardzo wartościowy przy trądziku i przebarwieniach. Róża w pudrze łagodzi podrażnienia a hydrolat różany nawilża, również łagodzi podrażnienia a także działa przeciwzmarszczkowo. Ekstrakt z zielonej herbaty ma działanie ujędrniające, przeciwzapalne i przeciwstarzeniowe. Ekstrakt z jabłka ma działanie nawilżające, antyoksydacyjne, przeciwutleniające a także delikatnie złuszczające. Ekstrakt z prawoślazu ma działanie zmiękczające oraz przeciwzapalne. Dodatkowym plusem jest to, że maseczka wygląda przepięknie! Idealny kosmetyk na prezent, który zachwyca również działaniem.
Jak jej używać, jak przechowywać?
Nakładam ją po myciu twarzy, najlepiej na wilgotną skórę i trzymam około 15 minut. Czasem maseczka może się ciężko rozsmarowywać, więc dobrze nakładać ją zwilżonymi dłońmi. Swoją maseczkę trzymam w łazience, ale staram się zużyć ją jak najszybciej. Możecie dla pewności chować ją w lodówce, szczególnie gdy robicie ją ciepłym latem.
Składniki..
To mieszanka na 50 ml słoiczek, polecam łyżeczki miarki, ja takich używam i bardzo to ułatwia robienie maseczek i odmierzanie składników.
- 25 ml białej glinki,
- 5 ml róży damasceńskiej,
- 1,25 ml lotosu,
- 20 ml oleju arganowego bądź swojego ulubionego,
- 35 ml hydrolatu z róży,
- 10 ml gliceryny,
- 5 ml kwasu hialuronowego,
- 2-3 krople witaminy E,
- 2-3 krople ekstraktu z zielonej herbaty,
- 2-3 krople ekstraktu z prawoślazu,
- 2-3 krople olejku eterycznego z róży ( absolut ).
Wsypujemy wszystko do miseczki i dokładnie mieszamy, ja najpierw mieszam sypkie, dodaję hydrolatu, humektantów a na końcu oleje. Takim sposobem najłatwiej jest wszystko wymieszać. Aby pozbyć się grudek można mieszać tą maseczkę mieszadełkiem elektrycznym do kawy. W teorii można by było użyć emulgatora do maseczki, ale ta konsystencja jest naprawdę przyzwoita i nie chcę zapychać składu wypełniaczami. Gdzie kupić lotos i różę w proszku? Ja swoje kupiłam na Ecco Verde, nigdzie indziej jeszcze nie widziałam takich produktów.
Zawsze przypominam, że jakość półproduktów jest ważna, więc polecam Wam zapoznać się z moim wpisem dotyczącym półproduktów i hydrolatów różanych. Ja najczęściej kupuję oleje na Ecospa, ale najważniejsze jest to aby nie były rafinowane.
Składniki są ważne..
Zawsze przypominam, że jakość półproduktów jest ważna, więc polecam Wam zapoznać się z moim wpisem dotyczącym półproduktów i hydrolatów różanych. Ja najczęściej kupuję oleje na Ecospa, ale najważniejsze jest to aby nie były rafinowane.
0 komentarze