Zabraniam kopiowania zdjęć i treści bez mojej zgody . Obsługiwane przez usługę Blogger.

Żele z Isany, czy warto je kupić i na co zwrócić uwagę..

by - 22:13:00



Tanie, cudownie pachnące, łatwo dostępne, więc bardzo popularne, ale czy słusznie? Isana często wprowadza edycje limitowane np. ową lamę, więc ciągle mamy możliwość spróbować czegoś nowego a to też zwiększa ich popularność. Sama bardzo lubię ich żele, ale skład niestety nie jest najlepszy ze względu m.in. na obecność silnych środków myjących, czyli SLES. Dlaczego więc je kupuję? Zaraz o tym opowiem, ale najpierw pomówmy o najważniejszym - składach. 

Jak to jest z ich składami?

Większość z nich poza silnym detergentem ma poprawne składy, więc wybieram właśnie takie chociaż skuszona zapachem wzięłam na szybko żel Indian Passion i tu mamy dodatkowo jeszcze SLS, czyli jeszcze silniejszy środek myjący niż SLES. Znajdą się tu również jakieś Pegi i o ile PEG-7 jest z tych bezpieczniejszych to ten PEG-3 podoba mi się już mniej.

UWAGA! Niektóre z nich mają w składzie filtr przenikający Benzophenone-4 i jest to składnik, którego naprawdę warto unikać. 

Do czego lubię ich używać?

Uwielbiam je do rąk, bo są bardzo silne. Mam manię czystych rąk i muszę czuć, że są dobrze umyte. Mają piękne zapachy, które utrzymują się jeszcze dłuższą chwilkę po myciu. Świetnie sprawdzają się również jako mocniejszy szampon raz na jakiś czas a włosy łapią ich piękny zapach na dłuższy czas co dla mnie jest ogromnym plusem, uwielbiam mieć pachnące włosy. Czasami używam go jako żelu pod prysznic jak potrzebuję nałożyć balsam do ciała z Piroktonem Olaminy, wtedy dużo lepiej działa. Dlaczego zapytacie a ja już mówię. Tak silne środki myjące naruszają naszą warstwę ochronną skóry, więc przy zdrowej, bezproblemowej skórze warto ich unikać, ale przy moim rogowaceniu mieszkowym czasem takie "zdarcie" tej warstwy ochronnej aby nałożyć lek bardzo się sprawdza, bo wnika głębiej a pozytywne działanie tego leku trwa dłużej. Jak widzicie nie zawsze można określić składnik jako zły/dobry tak jest właśnie z silnymi środkami myjącymi, bo tu punkt widzenia zależy od naszych potrzeb. Niestety, ale nie zawsze łagodne środki myjące są odpowiedzią na wszystko.


Składy..

Indian Passion: Aqua ( woda ), Sodium Laureth Sulfate ( silna substancja myjąca ), Cocamidopropyl Betaine ( substancja myjąca ), Sodium Chloride ( chlorek sodu ), Dipteryx Odorata Seed Extract ( ekstrakt z tonkowca wonnego ), Glycerin ( gliceryna ), Coco-Glucoside ( substancja myjąca ), Glyceryl Oleate ( emolient ), Polyquaternium-7 ( polimer, antystatyk, tworzy okluzję ), Sodium Lauroyl Glutamate ( substancja myjąca ), Glycereth-2 ( naturalny zagęszczacz i stabiliator ), Cocoate, Alcohol, Inulin ( prebiotyk ), Lecithin ( emulgator ), Styrene/Acrylates Copolymer ( polimer, tworzy okluzję ), Sodium Lauryl Sulfate ( silna substancja myjąca ), Propylene Glycol ( konserwant/syntetyczny humektant ), Parfum ( substancje zapachowe ), Benzyl Salicylate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Citric Acid ( konserwanty ), CI 16035 ( barwnik ). 

No Problama: Aqua ( woda ), Sodium Laureth Sulfate ( silna substancja myjąca ), Sodium Chloride ( chlorek sodu ), Cocamidopropyl Betaine ( substancja myjąca ), Coco-Glucoside ( substancja myjąca ), Glyceryl Oleate ( emolient ), Glycerin ( gliceryna ), Polyquaternium-7 ( polimer, antystatyk, tworzy okluzję ), PEG-7 Glyceryl Cocoate ( emulgator ), PEG-3 Distearate ( emulgator ), Propylene Glocol ( konserwant/humektant ropopochodny ), Parfum ( substancje zapachowe ), Sodium Benzoate, Benzoic Acid, Citric Acid ( konserwanty ), Sodium Hydroxide ( regulator pH ), CI 15985 ( barwnik ).

You May Also Like

0 komentarze