Zabraniam kopiowania zdjęć i treści bez mojej zgody . Obsługiwane przez usługę Blogger.

Creamy Moringa for You - świetny kosmetyk!

by - 16:02:00


Jakiś czas temu miałam serum z tej marki, zakochałam się w nim i chciałam spróbować temu do twarzy, wybór padł na moringę, bo jest idealna do mojej naczynkowej i mieszanej cery. Podczas tej promocji dostałam również próbki innych kosmetyków i  chcę więcej, naprawdę. Wszystkie były ciekawe, ale po próbkach więcej nie powiem. Ten kosmetyk to coś niesamowitego, ale nie każdy się do przekona, o tym za chwilkę.


Krem ma gęstą, bogatą konsystencję, która mi przypomina bogatsze masła typu np. shea. Na jesienno-zimową porę jest idealny, ale latem wiem, że używałabym go jedynie na noc. To może zniechęcić fanki lżejszych konsystencji. Jest w nim sporo olei, okluzji, ale jednak mało składników nawilżających i dla mnie troszkę za mało, więc osoby wymagające powinny wesprzeć się o serum nawilżające pod ten krem. Najlepszym rozwiązaniem byłby kwas hialuronowy, ładnie się uzupełnia z ceramidami. Co to są ceramidy? To ciekawy składnik, ale bardzo rzadko widuję go w kremach. To naturalny składnik lipidów skóry, potocznie nazywa się je cementem międzykomórkowym. Utrzymują one nawilżenie skóry, tworzą barierę ochronną, zwiększają elastyczność skóry, zapobiegają nadmiernemu złuszczaniu czy działają prewencyjnie na zmarszczki. Są stosowane głównie do skóry atopowej bądź mocno przesuszonej, ale osoby z cerą skłonną do niedoskonałości a przesuszoną i podrażnioną również mogą być zadowolone z działania ceramidów. Znajdziemy tu też olej moringa, który ma działanie przeciwzapalne a przy cerze skłonnej do niedoskonałości to bardzo ważne, tak samo jak przy skórze przesuszonej gdzie mogą pojawić się podrażnienia. Moja cera była po nim ujędrniona,odżywiona a podrażnienia i zaczernienia złagodzone. Chętnie sięgnę po kolejne kosmetyki tej marki - są cudowne.


Podoba mi się to, że jest ręcznie opisywany, ma to swój urok. Krem jest na hydrolacie a nie na wodzie, więc to dodatkowy plus, przy droższych kosmetykach uważam, że wybór hydrolatu zamiast wody to dobry krok. Znajdziemy tu oleje, które nie powinny być komedogenne - oczywiście to sprawa indywidualna, ale te mają niski potencjał. Skład jest prosty, ale ładny to już od was zależy, czy uważacie, że warto za ten krem aż tyle zapłacić.

Rosa Damascena Flower Water ( hydrolat różany ), Moringa Oleifera Seed Oil ( olej moringa ), Simmondsia Chinensis Seed Oil ( olej jojoba ), Argania Spinosa Kernel Oil ( olej arganowy ), Cetearyl Olivate ( emulgator ), Aqua ( woda ), Glycerin ( humektant ), Sorbitan Olivate, Cetyl Alcohol ( emulgatory ), Euterpe Oleracea Fruit Extract ( ekstrakt z acai ), Ceramide 2 ( ceramidy ), Tocopherol ( witamina E ), Helianthus Annuus Seed Oil ( olej słonecznikowy ), Glycine Soja Seed Extract ( ekstrakt z soi ), Xanthan Gum ( zagęstnik ), Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate ( konserwanty ). 



You May Also Like

0 komentarze