Złoty balsam ujędrniający - pozwól sobie na luksus
Jestem sroką - lubię to co się błyszczy a jak dodatkowo cudownie działa na skórę to nic tylko kochać. Taki właśnie jest balsam ujędrniający, który tworzę. Ma on działanie natłuszczające, ujędrniające a tekże przeciwzapalne, przeciwgrzybicze i antybakteryjne. Jeśli macie tak jak ja rogowacenie mieszkowe bądź podobne do niego dolegliwości to również będziecie zadowolone.
Czego potrzebujesz do zrobienia tego balsamu?
- 100g masła shea
- 100 ml oleju
Dodatek oleju do masła shea sprawia, że masło nie jest tak mocno zbite i łatwiej się je nakłada. To już od was zależy jaki olej dacie, ja wybrałam olej konopny, bo na rogowacenie mieszkowe działa bardzo dobrze. To moim zdaniem jestem z lepszych olei do skóry zmienionej chorobowo np. przez AZS.
- 1-2 ml oleju z rokitnika ( nie z nasion )
Barwi on skórę, więc jego zalecane stężenie wynosi do 1 %, nadaje on bardzo ładny kolor balsamowi - bardziej złoto-żółty. To bomba antyoksydacyjna, która działa również łagodząco i przeciwzapalnie. Zmiękcza i uelastycznia skórę.
- 10 kropli olejeku cynamonowego
Z tym olejkiem musicie bardzo uważać, dozuje się go jedynie do 0.5%. W większych ilościach powoduje zaczerwienienia i nadmierne rozgrzanie skóry - niechcący sprawdziłam to na sobie i nie polecam. Ma właśnie działanie rozgrzewające, przeciwbólowe i przeciwzapalne. Pobudza krążenie dlatego jest u mnie stosowany w kosmetykach ujędrniających.
- 10 kropli olejeku z mięty pieprzowej
Olejek miętowy dodaję głównie ze względu na jego działanie chłodzące, ma dużą ilość mentolu. Ma też jednak działanie łagodzące i bakteriostatycze. Uwielbiam to jaki efekt orzeźwienia daje, szczególnie latem.
- 10 kropli olejeku eukaliptusowego
Podobnie jak olejek miętowy działa na skórę chłodząco, ma też jak olejek z drzewa herbacianego działanie bakteriostatyczne i przeciwgrzybicze a także przeciwzapalne i delikatnie przeciwbólowe.
- 10 kropli olejeku z drzewa herbacianego
Ma działanie bakteriostatycze i przeciwgrzybicze, więc wspomaga u mnie leczenie rogowacenia mieszkowego. Świetny składnik po goleniu, zmniejsza ryzyko stanów zapalnych powodowanych infekcjami.
- mała łyżeczka białej glinki
U mnie wspomagająco na zmiany skórne. Działa oczyszczająco, wygładzająco i ujędrniająco, więc jest dobrym wyborem także w kosmetykach do ciała.
- i najważniejsze.. mika!
Mikę można kupić na kolorówka.com, tylko tam widziałam. Aczkolwiek jeśli macie sypki i błyszczący kosmetyk - możecie go dodać.
Jak to zrobić?
Wykonanie jest banalnie proste, po prostu wrzucasz masło shea i rozpuszczasz w kąpieli wodnej. Dodajesz oleje, glinkę i mikę a na koniec olejki eteryczne. Warto postawić je później w chłodne miejsce, szybciej nabierze odpowiedniej formy. Podczas zastygania dobrze jest je wymieszać aby mika nie opadła całkowicie na dno. Gotowe!
0 komentarze