Novaclear whiten - warto czy nie?
Te kosmetyki początkowo wzbudzały u mnie mieszane odczucia, bo nie mają idealnych składów, ale z drugiej strony są one fajnie skomponowane, jest tu wiele składników aktywnych, więc skusiłam się na ich testowanie. Nie usłyszycie, że są idealne i że warte są każdej złotówki, bo jestem uczciwa, więc napiszę o nich szczerze co myślę. Na pewno nie są warte swoich cen, powinna być to cena bardziej drogeryjna, wtedy powiedziałabym, że tak, mimo tych kilku składników jest to jedna z fajniejszych drogeryjnych alternatyw. Ta seria przeznaczona jest dla osób chcących wybielić np. przebarwienia po trądziku, piegi bądź po prostu wyrównać koloryt skóry. Dodatkowo ma działanie przeciwzapalne i przeciwzmarszczkowe.
Składniki wiodące w tej serii..
Alfa arbutyna - w ogromnym skrócie blokuje aktywność melaniny, czyli skóra nie ciemnieje a w połączeniu z innymi składnikami aktywnymi usuwa barwnik ze skóry, więc działa wybielająco.
Kwas azelainowy - to składnik, który kochają osoby z trądzikiem. Rewelacyjnie sprawdza się w kosmetykach do tego typu cery, bo ma działanie przeciwbakteryjne ( np. na bakterie beztlenowe ), przeciwzaskórnikowe i przeciwzapalne. Kwas też sprawdzi się podczas trądziku różowatego, bo działa na trądzik, ale nie pogarsza stanu naczyń krwionośnych. Jest to też jeden z najbardziej skutecznych składników wybielających. Może być on alternatywą dla kwasu migdałowego i glikolowego i co najciekawsze nie ma żadnych działań ubocznych, można go stosować w ciąży a także latem i na dzień.
Witamina C - to silny antyoksydant, chroni przed przebarwieniami i rozjaśnia te, które mamy. Jeden z ciekawszych składników do każdego typu cery. Witamina C bardzo fajnie wzmacnia naczynia krwionośne.
Tetrapeptyd - zmniejsza zaczerwienienie, ma działanie przeciwzapalne.
Retinol - to nic innego jak witamina A. Jestem z ciekawszych składników przeciwzmarszczkowych, ale też trzeba uważać zz jego stosowaniem. Nie można używać go podczas letnich dni i należy używać przy kuracji nim kremów z filtrem. Ma on działanie złuszczające naskórek, z czasem staje się on grubszy a także hamujące barwienie skóry ( opalanie ). Normalizuje także pracę gruczołów łojowych, przyśpiesza proces odnowy skóry, wspomaga produkcję kolagenu, więc nadaje się do kosmetyków przeciwzmarszczkowych a także przeciwtrądzikowych.
Składy i kilka słów o poszczególnych produktach..
Składy to coś co dla mnie jest najważniejsze aczkolwiek nie jestem ideałem i czasem używam kosmetyków, które nie są perfekcyjne składowo. Nigdy jednak nie kłamię, pokazuję wszystkie wady i zalety takich kosmetyków.
- Najlepsze z serii to serum wybielające!
Serum jest dla mnie numerem jeden i na pewno do niego wrócę, jest świetnie skomponowane, ma piękny skład i bardzo fajnie działa. Ma wszystko czego potrzeba do cery trądzikowej, dojrzałej bądź po prostu jeśli chcemy wyrównać koloryt skóry. Jest lekkie, wodniste i bardzo szybko się wchłania. Może być ono stosowane na dzień np. pod makijaż.
Aqua ( woda ), Potassium Azeloyl Diglycinate ( azeloglicyna ), Sodium Ascorbyl Phosphate ( stabilna forma witaminy C ), Glycerin ( humektant ), Alpha-Arbutin ( alfa arbutyna ), Sodium Hyaluronate ( hialuronian sodu ), Boerhavia Diffusa Root Extract ( estrakt roślinny ), Tetrapeptide-30 ( tetrapeptyd ), Lactic Acid ( kwas mlekowy ), Propanediol ( glikol roślinny ), Benzyl Alcohol, Ethylhexylglycerin ( konserwanty ), Xanthan Gum ( zagęstnik ), Phenoxyethanol ( konserwant ), Disodium EDTA ( chelator ).
- Krem na noc..
Początkowo jest świetnie, mamy trochę syntetycznych wypełniaczy typu parafina, silikon, polimery, ale dla nas nie są one szkodliwe, są po prostu bezwartościowe i niebiodegradowalne, więc to już od nas zależy czy chcemy ich w kosmetyku czy nie. Staram się ich unikać, ale czasami dopuszczam ich obecność, to wszystko zależy od kosmetyku i oceniam taki produkt indywidualnie. Ja mam cerę mieszaną z tendencją do niedoskonałości i mocno naczynkową na policzkach, więc jest u mnie czemu sprostać. Składników oznaczonych na niebiesko powinno się wystrzegać w cerach trądzikowych/mieszanych, ale na własną odpowiedzialność przetestowałam tą formułę. Szkoda, że na koniec musieli dorzucić BHA. Niestety polubiłam się z tym kremem, cudownie na mnie działa, więc z chęcią dotrwam do końca opakowania, ale ze względu na BHA nie kupiłabym go ponownie. Ten krem to takie "mniejsze zło" w pielęgnacji wybielającej.
Aqua ( woda ), Isopropyl Palmitate ( emolient ), Glycerin ( humektant ), Cetearyl Alcohol ( emolient ), Glyceryl Stearate Citrate ( emulgator ), Propylene Glycol ( syntetyczny humektant ), Sodium Ascorbyl Phosphate ( stabilna forma wit.C ), Butyrospermum Parkii Butter ( masło shea ), Caprylic/Capric Triglyceride ( emolient ), Cyclomethicone ( silikon ), Alpha-Arbutin ( alfa arbutyna ), Potassium Azeloyl Diglycinate ( kwas azelainowy ), Cannabis Sativa Seed Oil ( olej konopny ), Sodium Hyaluronate ( kwas hialuronowy ), Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer ( polimery ), Aloe Barbadensis Extract ( ekstrakt z aloesu ), Boerhavia Diffusa Root Extract ( ekstrakt roślinny ), Glycyrrhiza Glabra Root Extract ( ekstrakt z lukrecji ), Retinol ( retinol ), Tetrapeptide-30 ( tetrapeptyd ), Lactic Acid ( kwas mlekowy ), Tricaprylin ( emolient ), Isohexadecane ( pochodna parafiny ), Polysorbate-80 ( nośnik składników aktywnych ), Sorbitan Oleate ( emulgator ), Polymethyl Methacrylate ( fizyczny wypełniacz zmarszczek, polimer ), Tocopheryl Acetate ( estrowa forma wit.E ), Propanediol ( glikol roślinny ), Disodium EDTA ( chelator ), Butylated Hydroxytoluene BHT ( konserwant, którego staram się unikać i polecam go unikać ), Benzyl Alcohol, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol ( konserwanty ).
- Krem na dzień..
Ten krem ma trochę słabych składników, ale i tak jak na filtr przeciwsłoneczny jest całkiem, całkiem. Jest lekki, szybko się wchłania i nadaje się pod makijaż, zostawię go sobie na lato, bo ciężko mi znaleźć dobry krem z filtrem i tu naprawdę jestem w stanie przymknąć oko na wiele składników. Czy poleciłabym go dalej? Jeśli szukacie czegoś z dobrym składem - nie, ale jeśli szukacie czegoś lekkiego pod makijaż i nie musi być idealne składem to owszem.
Aqua ( woda ), Dibutyl Adipate ( emolient ), Ethylhexyl Mexthoxycinnamate ( potencjalnie szkodliwy filtr ), Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol(nano) ( filtr przeciwsłoneczny ), Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate ( filtr przeciwsłoneczny ), Coco-Caprylate ( emolient ), Glycerin ( gliceryna ), Decyl Glucoside ( substancja myjąca tu jako emulgator ), Ceteareth-20 ( substancja myjąca, jeden z pegów ), Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Xylitol, Glucose ( substancje nawilżające ), Sodium Acrylates Copolymer ( polimer ), Boerhavia Diffusa Root Extract ( ekstrakt roślinny ), Tocopheryl Acetate ( estrowa forma wit.E ), Hydrogenated Polydecene ( pochodna parafiny ), PPG-1 Trideceth-6 ( substancja myjąca, tu emulgator ), Sorbitan Trioleate ( substancja myjąca, tu emulgator ), Alpha-Arbutin ( alfa arbutyna ), Inositol ( humektant, antyoksydant ), Propylene Glycol ( humektant syntetyczny ), Propanediol ( glikol roślinny ), Xanthan Gum, Carbomer ( zagęstniki ), Disodium EDTA ( chelator ), Triethanoloamine ( regulator pH ), Benzyl Alcohol, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol ( konserwanty ).
- Żel do mycia twarzy..
Ten żel jest dla mnie po prostu ok, na pewno do niego nie wrócę. Ma składniki aktywne takie jak reszta serii, więc będzie fajnym dopełnieniem pielęgnacji jednak nie jest on tak przecudowny aby mieć go w domu. Pegi są kontrowersyjne ze względu na zanieczyszczenia, ale nie są szkodliwe. Mogą jedynie delikatnie wpływać na warstwę hydrolipidową.
Aqua ( woda ), Cocamidopropyl Betaine ( substancja myjąca ), PEG-150 Distearate ( substancja myjąca ), Propylene Glycol ( syntetyczny humektant ), Glycyrrhiza Glabra Root Extract ( ekstrakt z lukrecji ), Sodium Ascorbyl Phosphate ( stabilna forma wit. C ), Glycerin ( gliceryna ), Alpha-Arbutin ( alfa arbutyna ), Lactic Acid ( kwas mlekowy ), Panthenol ( prowitamina B5 ), Benzyl Alcohol, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol ( konserwanty ), Linoleamidopropyl PG-Dimonium Chloride Phosphate ( syntetyczny antystatyk, jak dobrze patrzyłam to jeden z silikonów ), Disodium EDTA ( chelator ).
0 komentarze