Zabraniam kopiowania zdjęć i treści bez mojej zgody . Obsługiwane przez usługę Blogger.

Mokosh wygładzające serum z opuncją

by - 01:44:00


Serum Mokosh było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem ze względu na działanie, wydajność i skład, który jest naprawdę ciekawy. Ta mała buteleczka to około miesiąca-dwóch używania, bardzo dobry wynik. Uwielbiam kosmetyki dopieszczone w każdym celu, ale nie przepieszczone - tu jest dobrze, bo mamy ciemne szkło i minimalistyczny design. Początkowo nie rozumiałam fenomenu marki, ale z czasem gdy zaczęłam się edukować więcej, bardziej zgłębiać to dopiero zaczęłam dostrzegać dlaczego te kosmetyki tyle kosztują i czym się różnią. Czym? Otóż głównie jakością składników, są lepsze. 


Dlaczego do niego wracałam?

To moja trzecia butelka, więc to już o czymś świadczy. Mało kiedy wracam do kosmetyków, muszą być naprawdę wyjątkowe i tu właśnie tak jest. Po tym serum moja cera jest wygładzona, mniej się przetłuszcza i wygląda na świeżą, wypoczętą. Przy regularnym stosowaniu delikatnie spłyca i wygładza zmarszczki. Podoba mi się to, że serum zbudowane jest na olejach, które nie mają większego potencjału komedogennego. Na początku mamy oleje: arganowy, makadamia i jojoba, które są bardzo podobne do naszego sebum, więc sprawdzają się niemal u każdej osoby. Wiadomo, że nie ma rzeczy uniwersalnej, takiej, która sprawdzi się każdemu, ale większość osób jest zadowolona. W czołówce mamy również jeden z droższych olei o ile nie najdroższy, czyli olej z opuncji figowej. Świetnie działa przeciwzmarszczkowo, ujędrniająco i wygładzająco. Uwielbiam go w kosmetykach nawet pomimo jego ceny, jest wart każdej złotówki. Jest tu także trochę składników, które regulują wydzielanie sebum i działają przeciwzapalnie,  więc pokusiłabym się o stwierdzenie, że nawet cery trądzikowe z tendencją do niedoskonałości mogłyby być zadowolone z działania tego kosmetyku. 

Niestety znalazłam godnego przeciwnika.. 

Serum olejowe Ofiga ( teraz ma inne opakowanie ), które jest tańsze i w działaniu powiedziałabym, że odrobinkę lepsze. Ma więcej oleju z opuncji co dla mnie jest naprawdę bardzo ważne, skład przemawia do mnie bardziej. To też mała polska manufaktura, więc dalej wspieracie polskie marki. Skradło totalnie moje serduszko i do Mokosha już nie wrócę.


Skład..

Argania Spinosa Kernel Oil ( olej arganowy ),  Fig Seed Oil ( olej z opuncji ), Macadamia Ternifolia Seed Oil ( olej makadamia ), Simmondsia Chinensis Seed Oil ( olej jojoba ), Caprylic/Capric Triglyceride ( frakcjowany olej kokosowy ),  Opuntia Ficus- Indica Fruit Extract ( ekstrakt z opuncji ), Citrus Auranitum Bergamia Fruit Extract ( ekstrakt z bergamotki ), Cinnamomum Zeylanicum Bark Extract ( ekstrakt z cynamonu ), Eugenia Caryophyllus Flower Extract ( estrakt z kończyny ), Citrus Aurantifolia Peel Extract ( ekstrakt z limonki ), Jasminum Officinale Flower/Leaf Extract ( ekstrakt z jaśminu ), Dipteryx Odorata Seed Extract ( ekstrakt z tonki ), Rosa Damascena Flower Extract ( ekstrakt z róży ), Vanilla Planifolia Fruit Extract ( ekstrakt z wanilii ), Thymus Vulgaris Flower/Leaf Extract (  ekstrakt z tymianku ), Tocopherol ( witamina E ), Helianthus Annuus Seed Oil ( olej słonecznikowy ), Parfum, Coumarin, Linalool ( substancje zapachowe ).






You May Also Like

0 komentarze