Orientana maska-esencja z algami. Jak tego używać?
Jakiś czas temu zaczęłam używanie tego kosmetyku i powiem Wam szczerze, że jest naprawdę rewelacyjny i niesamowicie wydajny a to ważne, bo jego cena do najniższych nie należy. Esencja kosztuje około 55 złotych za 50 ml. Podoba mi się, że jest w opakowaniu z pompką, ale lepsze byłoby z pipetą, bo esencja jest bardzo rzadka i łatwo ją rozlać między palcami.
No dobra, ale jak tego używać?
Początkowo nie wiedziałam jak się za niego zabrać, bo niby to maska i esencja, ale czym jest esencja? Szybkie zerknięcie w skład pozwoliło mi ustalić, że może to być serum pod krem czy olej. Solo nie ryzykowałabym nakładać tego kosmetyku, bo nie ma tu okluzji a jak wiadomo humektanty bez okluzji lubią przesuszać. Na opakowaniu możemy również przeczytać, że można zostosować na nią krem lub zostawić solo na twarzy ( tego nie polecam ).
Dlaczego mi się spodobała?
Szukam kosmetyków nawilżających a często dodatkowo antybakteryjnych. W tym kosmetyku mam to wszystko, ma naprawdę ciekawy skład. Widzimy tu m.in. algi, konjac, alantoinę, które odpowiedzialne są za nawilżanie skóry a np. woda z kwiatów pomarańczy czy ekstrakt z tyminaku mają właściwości przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Może nie mam zbyt wielkiego problemu z ropnymi krostkami, ale przeciw nim warto działać aby się nie pojawiły. Jak to mówią lepiej zapobiegać niż leczyć. Najbardziej jednak zaciekawił mnie inny składnik a mianowicie egzopolisacharyd, ktory produkowany jest przez plankton morski. Jego zadaniem jest matowienie skóry oraz absorbowanie nadmiernej ilości sebum. To świetny kosmetyk dla osób z cerą mieszaną, z tendencją do niedoskonałości czy trądzikową.
Aqua ( woda ), Citrus Aurantium Amara Flower Water ( hydrolat z kwiatu pomarańczy ), Glycerin ( gliceryna ), Amorphophallus Konjac Root Extract ( ekstrakt z konjac ), Allantoin ( alantoina ), Kappaphykus Alvarezii Extract ( ekstrakt z alg ), Thymus Vulgaris Flower/Leaf Extract ( ekstrakt z tymianku ), Sea Water ( woda morska ), Saccharide Isomerate ( polisacharyd ), Phenethyl Alcohol ( konserwant ), Sodium Phytate ( chelator ), Sodium Benzoate, Potassium Sorbate ( konserwanty ), Parfum ( substancje zapachowe ), Citric Acid ( konserwant ), Linalool ( składnik olejków eterycznych ).
Skład składem, ale jak działa?
Rewelacyjnie! Skóra po tej esencji dostaje nawilżającego kopa a dodatkowo jest lekko zmatowiona. Jestem zachwycona mocą nawilżenia jaką ma to serum i cieszę się, że podczas używania tej esencji wszelkie niedoskonałości szybciej się goją. Wiem, że to w teorii kosmetyk na noc, ale dlaczego nie można używać go pod makijaż? Nie widzę tu składników, których nie można używać w dzień, więc spokojnie zdarza mi się nakładać go pod krem BB z SoBio, bo ten BB zapewnia mi okluzję niezbędną do używania tej esencji. Mega pozytywny kosmetyk, polecam!
0 komentarze