Olejek kosztuje 65 zł / 100 ml, czyli cena do niskich nie należy, szczególnie, że olejki można kupić naprawdę tanio, ale większość składników Mokosh to certyfikowane surowce organiczne.

Odżywczy i zmysłowy eliksir do pielęgnacji ciała z dodatkiem witaminy E został stworzony z luksusowego oleju arganowego oraz oleju z kiełków pszenicy, który jest kwintesencją młodości. Jego słodki, owocowy zapach długo utrzymuje się na skórze.

Eliksir wspaniale pielęgnuje ciało pozostawiając skórę miękką, nawilżoną i pachnącą. Może być też stosowany jako dodatek do kąpieli lub peelingu po połączeniu z ulubioną solą do peelingu (jodowo-bromową, algową lub kolagenową). Eliksir zamknięty jest w buteleczce z ciemnego szkła farmaceutycznego z praktyczną pipetą ułatwiającą dozowanie.

Olejek dostałam w którymś z beGlossy i bardzo się z niego ucieszyłam. Olejku jest tylko 100 ml, ale jest naprawdę wydajny, ale chyba każdy olejek starcza nam na bardzo długo . Olejek nawilża na bardzo długo i ma piękny słodki, owocowy zapach, który utrzymuje się jeszcze jakiś czas po nałożeniu. Możemy go nałożyć na włosy przed nałożeniem odżywki, dolać do kąpieli, używać go do masażu czy nałożyć bezpośrednio na ciało. Na olejek jest wiele różnych sposobów. Bardzo podobają mi się opakowania olejków Mokosh. Ciemne szkło to podstawa przechowywania olejków a pipeta jest idealna do dozowania mniejszych ilości, nie musimy się martwić, że wylejemy za dużo. Zużyłam go z ogromną przyjemnością i na pewno do nich wrócę a opakowanie po tym umyję i zostawię na coś innego :)

Warto dodać, że większość składników z Mokosh to certyfikowane surowce organiczne.