Pędzle z Aliexpress kontra Hakuro
Wiem, że dużo osób jest ciekawa tych pędzli, więc odpowiem wam, a raczej postaram się odpowiedzieć na to pytanie. Pędzle kosztowały 9,99 $ za 8 szt, więc cena jest naprawdę niska. Zamówiłam je 15.06.16 a doszły do mnie już 18.07.16, więc tylko miesiąc czekania ( na allegro to samo kosztuje aż 149 zł ! ). Żałuję, że pędzle mają logo, ale bez nie znalazłam a inne zestawy miały takie pędzelki, których mi nie potrzeba. Pędzle pokazywałam wam w tym poście . Porównam je z Hakuro, bo tylko takie mam, ale wiem, że dużo osób też ma tylko Hakuro. Pędzle bardzo polecam osobom, które dopiero zaczynają przygodę z makijażem albo chcą mieć zestaw na zapas. Ja częściej sięgam jednak po Hakuro. Moja cena pędzli to 9/10, cieszę się że je mam.
Jako pierwsze pędzle do różu / bronzera. Hakuro jest z naturalnego włosia a 'Zoeva' z syntetycznego. Oba są bardzo dobre, ale Hakuro nabiera więcej kosmetyku a 'Zoeva' mniej, więc wybieram pędzel w zależności od tego jaki efekt chcę uzyskać. Hakuro lubi drapać, ale takie są uroki naturalnego włosia. Hakuro jest cięższy.
Po lewej Hakuro, po prawej 'Zoeva'.
Czas na pędzle do pudru. Hakuro jest bardzo zbity, nakłada więcej pudru i łatwiej nim 'stemplować' twarz. 'Zoeva' jest idealna do delikatnego przypudrowania twarzy, nabiera dużo mniej pudru, więc będzie dobry do pudrów kolorowych czy do delikatnego nałożenia minerałów. Krem BB + nałożenie pudru pędzlem 'Zoeva' daje bardzo fajny efekt. Wizualnie pędzel Hakuro jest moim zdaniem dużo ładniejszy.
Po lewej 'Zoeva', po prawej Hakuro.
Pędzle do eyelinera. Z tych pędzli bardziej lubię pędzel 'Zoeva', jest grubszy, bardziej miękki i lepiej maluje mi się nim brwi. Hakuro natomiast lepiej nadaje się do zrobienia kreski na oku.
Tych pędzli nie mam do czego porównać, ale są rewelacyjne. Miękkie, delikatne i bardzo dobrze się nimi maluje. Trzeba małymi bardzo dobrze można lekko zblendować cień na oku.
19 komentarze