Najpierw PuroBio z Ecco Verde i Prostego Składu, część już nawet ma swoją recenzję a druga część doczeka się jej już niedługo. Świetne kosmetyki, przystępne cenowo i chciałabym spróbować ich więcej, ale z czasem dokupię jeszcze troszkę.

Kolejne cudeńka z Ecco Verde. Uoga Uoga ma świetny cień, który może być używany do brwi a mianowicie Fuzzy Bear. Antos to nowa marka na EV, ale przystępna cenowo, więc skusiłam się na krem do twarzy i szminkę, bo zaciekawiły mnie ich składy.

Tutaj wkracza już NaturePolis ze swoimi cudeńkami, bo Orientana chwyciła mnie za serducho, to są rewelacyjne kosmetyki, czekam na chwilę aż otworzę kremy ze ślimakiem.

Zakupy z SuperPharm, bo jakby to tak było abym po pracy nic nie kupiła. Była świetna promocja na Bielendę, bo aż -50%! Wymieniłam punkty Lifestyle na zniżkę na peelingi kawowe a kremy Haushki brałam na rozbiórkę. 

No i oczywiście Rossmann, chociaż ostatnio w Rossmannie kupiłam bardzo mało.

No i Natura, Empik ( gazeta z dwoma kosmetykami Vianka ) a niżej Blisko Natury i drogeria Pigment. W pigmencie dają pyszne cuksy do zamówień!

Ekocuda w tym roku skromne, bo kupiłam tylko te cztery kosmetyki.